ul. Przestrzenna 23

Dzielnica: Krzyki
Osiedle: Huby
Ulica: Przestrzenna, dawniej: Goethestrasse – wytyczona w 1871 r i na cześć swego założyciela nazwana Pintostrasse. W późniejszych latach wielokrotnie zmieniała właścicieli. Jej budowę zakończono ostatecznie w 1887 r. i wówczas nadano jej nazwę Goethestrasse. Po wojnie ulicę przemianowano na Wielką, a w 1974 r. podzielono na ul. Wielką i ul. Przestrzenną. 

Przestrzenna 23

Czas zmierzyć się z demonami dzieciństwa. Moja babcia mieszkała kiedyś w kamienicy niedaleko Przestrzennej 23. Oprócz mojej babci, mieszkało tam więcej babć. A babcie te miały wnuczki i wnuków. Och, zabawa na podwórku była przednia ;)! Jednak dobra zabawa potrzebuje ciągle nowych inspiracji. W miarę opanowywania kolejnych podwórek, testowaliśmy cierpliwość naszych seniorek. W końcu babcie stanowczo powiedziały: dość. Na Przestrzenną 23 nie wolno. Decyzję umotywowano straszliwą historią o… ogromnych szczurach, które zamieszkują tamtejszą piwnicę. Ja, jako czterolatka, która nigdy nie widziała w terenie nawet myszy (a te w zoologicznym były przecież takie śliczne!), nie odczułam grozy sytuacji. Podobnie zdezorientowane były inne dzieci. Tymczasem dla kogoś, kto sprowadził się do Wrocławia tuż po wojnie, hasło “szczur” oznaczało realne zagrożenie. Ot, różnica pokoleń.
I tak to granic naszego wybiegu pilnowali niewidzialni wartownicy. A babcie miały spokój.
Kamienica z Przestrzennej 23 z pewnością jest inna. Powstała w okresie, kiedy zaczęto odchodzić od secesyjnych zdobień. Kamienica nie ma kwiatków, esów-floresów, kutych balkonów. Co ma? Horrorowo-ornitologiczne motywy. Dorodne dziury po kulach w tynku. I zdobienia na kształt szlaczków w zeszycie pierwszoklasisty. Najdziwniejsze, że nawet z tym wszystkim, prezentuje się bardzo dostojnie i okazale. 
Budynek został zaprojektowany w latach 1907-1908 przez Waltera Growalda. Growald urodził się w Breslau w 1884 roku i tutaj studiował architekturę. Wygląda więc na to, że kamienica nr 23 (a także jej sąsiadka, nr 25) były jednymi z pierwszych jego prac. Architekt przeniósł się później do Berlina, w którym niestety pozostał także po objęciu władzy przez nazistów. W listopadzie 1941 roku został deportowany do getta w Rydze, gdzie zmarł.
ul. Przestrzenna 23 – fasada
Fasada kamienicy nr 23 ma niezwykle surowy charakter. Okna są głęboko osadzone, podobnie wejście do sieni. Ma się wrażenie, że cały budynek został wydrążony w wielkim monolicie wygładzonym przez deszcz. Zdobień jest niewiele – proste szlaczki i sylwetki orłów. O ile pojedynczy orzeł wygląda niepokojąco, majestatycznie i władczo, o tyle dwa orły… rozciągające między sobą dwa szlaczki – w tym jeden taki… serduszkowy – budzą skojarzenia turpistyczne. Przynajmniej we mnie. Przepraszam. 😉
ul. Przestrzenna 23 – zdobienia fasady
W jednym z okien siedział kot. Na parapecie z kafli. Już się zastanawiałam, jakie mam szanse, by go złapać, kiedy będzie spadał, ale kot spadać ani myślał. Zamiast tego, urządził donośny koncert. 
ul. Przestrzenna 23 – balkon i zdobienia + kot w bonusie
Fasadę obejrzałam – kawałek po kawałku – już wieki temu. Na drodze do pełni szczęścia stanął działający zamek w bramie. Dopiero ostatnio, dzięki jednej z lokatorek (pozdrawiam ;)!), a dokładniej: dzięki jej rowerowi, który zatrzymał otwarte drzwi na dłużej, udało mi się obejrzeć wnętrze budynku. 
Sień w ślicznych płytkach – pobrzmiewają secesją, czy mi się tylko wydaje? Marmurowe schody. Na suficie proste zdobienia i smutny zaczep wspominający zapewne wiszącą na nim niegdyś lampę. Dzieciarnia ćwiczy na ścianach kaligrafię, ale szczególnie niszczycielskiej działalności nie odnotowałam. 
ul. Przestrzenna 23 – płytki na ścianach w sieni
Schody ogromne, z drewnianymi poręczami i ze świetlikiem w dachu. A jak uroczo skrzypią…! Podejrzewam, że mieszkańcy mają ich serdecznie dosyć. Na półpiętrach donice z kwiatami – w oknach i na balkonach też sporo kwiecia. Lubię. Ale kwiatów z klatki schodowej Wam nie pokażę, bo aparat mnie wyśmiał. Ze światłem żarówek – zdjęcia koszmarne, bez światła – też nie lepsze, bo ciemno okrutnie, a statywu nie wzięłam. Ostatecznie wybrałam kilka wersji samej klatki schodowej, w lepszej lub gorszej jakości. Myślę, że majestat oddają.
ul Przestrzenna 23
I wiecie co? Szczurów nie spotkałam. Pewnie się już wyprowadziły…;)))
Więcej zdjęć z Przestrzennej 23? Tutaj!

Ewelina Kodzis

Filologia, dziennikarstwo, grafika i blogowanie. Oprócz tego Wrocław, muzyka, jesień i koty. Później dopiero cała reszta.

7 komentarzy do “ul. Przestrzenna 23

  • 13 sierpnia 2012 o 4:26 PM
    Permalink

    super zdjecia, super budynek, mam nadzieje, ze nie wpadna na to, zeby go wyburzyc…

    /laura/

    Odpowiedz
  • 13 sierpnia 2012 o 8:47 PM
    Permalink

    Nie sądzę, by ktoś się na nią "zamierzał". Stoi w całkiem solidnym ciągu kamienic, niedawno jedną z owego ciągu wyremontowano i ogłoszono zabytkiem :). Liczę, że i nr 23 doczeka lepszych czasów, bo kamienica jest naprawdę ciekawa.

    Odpowiedz
  • 6 września 2012 o 8:52 PM
    Permalink

    Mieszkam dwie bramy dalej, pod 29, więc z radością zobaczyłam wpis o kamienicy-sąsiadce 🙂 Niestety muszę potwierdzić prawdę opowieści babć – szczury są, ale wychodzą po ciemku, w ciągu dnia ich nie widać (i dobrze!). Co do remontu – myślę, że będzie nieprędko, bo kamienice w tym ciągu mają mieszkania własnościowe, a tylko wyremontowana Przestrzenna 27 jest "miejska" i była zabytkiem już od pewnego czasu..
    Pozdrawiam!
    Ania

    Odpowiedz
  • 6 września 2012 o 9:04 PM
    Permalink

    Witam,
    z tego forum wynikało, że pod numerem 27 działa wspólnota http://investmap.pl/wroclaw-przestrzenna-27/ – więc to jakaś pomyłka?

    Numer 29? Hm, jeśli dobrze pamiętam – okazała kamienica narożna z urokliwą wieżyczką? Zamierzałam się ostatnio na zdjęcia fasady, ale w otwartej bramie stał jakiś pan i wybitnie nieprzychylnie zerkał i na mnie i na mój aparat. Postanowiłam go nie denerwować – wrócę innym razem ;)))

    Pozdrawiam również!

    Odpowiedz
  • 13 czerwca 2014 o 11:55 PM
    Permalink

    To nie kotek tylko kotka Ewelina zresztą 🙂

    Odpowiedz
  • 14 czerwca 2014 o 12:00 AM
    Permalink

    😀 Czyjkolwiek/czyjakolwiek kotek/kotka jest – wymiziać to koncertowe stworzenie ode mnie proszę!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.