Po przerwie
Powracam. I nawet się pochwalę: moja dyplomowa kolekcja wzbogaciła się o licencjat. Pewnie radość by była większa, gdybym nie była już magistrem, ale… i tak chętnie przyjmuję wszelkie gratulacje :).
Przez ostatni miesiąc we Wrocławiu sporo się działo w kwestii kamienic. Szkoda tylko, że nic dobrego. Pierwsza sprawa: kamienica na rogu ul. Drobnera i Dubois. Nie mam zielonego pojęcia o technikach stawiania budynków na terenach już wcześniej zabudowanych (i to zabytkowymi = starymi = cennymi ale i … kruchymi budynkami), jednak wrodzona upierdliwość każe mi podejrzewać, że ktoś czegoś nie dopilnował. Drugi bulwersik w tym miesiącu ufundowała wrocławianom kuria. O zabytkowej kamieniczce, która po prostu zniknęła można poczytać tutaj.
Wakacje trwają, a będąc już po licencjackiej przerwie – zamierzam ten czas dobrze wykorzystać. Życzcie mi powodzenia, dobrej pogody oraz wyrozumiałych lokatorów wrocławskich kamienic.
dopisek z 31.07.2010 r. 22:14
Kolejna kamieniczkowa wiadomość!
Tym razem nie o wyburzaniu, ale … sami zobaczcie. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony – pewnie klimatyczna ruina przy ul. Włodkowica 13 długo by już nie postała. Warunki atmosferyczne i wandale działają dłużej, ale równie skutecznie, co wojna. A o konserwacji ruin u nas się raczej nie myśli. Ale z drugiej strony, dlaczego musi tam powstać kolejne skrzyżowanie kamienicy ze szklarnią, czy innym szklanym domem?
Gratulacje licencjatu – i czekamy na kolejne kamieniczki:)